Z miłości do piękna i smaku

Z miłości do piękna i smaku. Tak brzmi moje motto życiowe i zawodowe. Bez względu na to czy przebywam w restauracji, mieszkaniu, willi z basenem i ogrodem zwracam uwagę na detale, połączenia, spójność. Denerwuje mnie niechlujnie wykonane prace w budownictwie, a przede wszystkim przy wykończeniach. Elewacja może być prosta, jednokolorowa, a również może być urozmaicona drewnem, kamieniem, muralem, gzymsami, rzeźbami czy płaskorzeźbą.

Ważne jest aby architekt czuł materiał którym ma się bawić a nie zmuszać się do wykorzystania. Często podróżuje, wynajmuję apartamenty czy hotele w rożnych miejscach. Wiele osób przez brak skorzystania z usług architekta popełnia wielkie błędy w podziale na funkcję pomieszczeń. Często słyszanym żartem jest że Polak sam się najlepiej leczy, urządza i naprawia. Ta myśl przekazywana dzieciom wprowadza w błąd życiowy nieświadomie niszcząc ich „wygodne” życie.

Usługi projektowe na chwilę obecną kosztują nie wiele pieniędzy w stosunku ile można zyskać. Zachęcam do obserwowania mojego bloga. Niebawem zostanie rozszerzony o spojrzenie na architekturę poszczególnych miast w Polsce oraz w Europie. Ze względu na motto życiowe nie zdziwcie się jeśli zobaczycie tradycyjny przepis na dania regionalne, zdjęcia potraw a przede wszystkim budynków. Zachęcam do wyjazdów na choćby 1 noc w niedalekiej odległości 1h drogi od domu. Zwiedzajmy i wyciągajmy wnioski dla swojego użytku.

W najbliższym blogu spodziewajcie się artykułów o Architekturze Krakowa, Częstochowy, Aten, Wiednia, Norwegii, Rzymu, Malty tak jak w poprzednim o Bielsku Białej.