Artystyczna restauracja Food Wine Art to zdecydowanie dobry wybór na posiłek.

Artystyczna restauracja Food Wine Art to zdecydowanie dobry wybór na posiłek.

Restauracja przy ulicy Świętego Filipa 18 w Krakowie Food Wine Art w Hotelu Indigo to zdecydowanie dobry wybór dla osób ceniących nowoczesne, stylowe wnętrze w połączeniu z bardzo dobrą kuchnią, podaną w artystyczny sposób.

Od rana do godziny 17 możemy skorzystać z mniejszej karty po prawej stronie hotelu. Okna na słynny kleparz. Po godzinie 17 zostaje otwarta restauracja z większym menu oraz bogatym wyborem win.

Krakowskie wnętrze słynie z licznych obrazów. W tej restauracji mamy rząd luster, następnie dwa poziomy podświetlonych obrazów. Na każdym stoliku znajdują się świeże kwiaty. Na podłodze w jednej części mamy flizy w jasną jodełkę, która płynnie przechodzi w imitację betonowych heksagonów, które następnie przechodzi na ścianę. Turkusowe siedziska ocieplają wnętrze. Wszystko wygląda bardzo spójnie. Wspomniane liczne obrazy w ramach ocieplają wnętrze, a zarazem powodują rodzinny klimat wnętrza z Jury Krakowsko – Częstochowskiej.

Na początek dostaliśmy od szefa kuchni specjalność Terinę z bakłażanem oraz masło z posypaną czarnuszką wraz ze świeżym lokalnym pieczywem.

Na przystawkę zamówiłem sobie pierogi z kaczką z sosem veloute oraz pudrem grzybowym za 26 zł. Danie było posypane cynamonem. Bardzo smaczne. Ekstra doprawione. Szkoda, że tylko 3 sztuki.

Mój kolega zamówiłem sobie żołądki gęsie w bulionie z marchewką oraz kremem fraiche za 25 zł. Rozgrzewająca zupa podkręciła dalszy apetyt.

Jako danie główne zjadłem Ossobuco z jelenia z warzywami, podduszane na czerwonym winie z kapustą i jałowcem za 72 złote. Danie okazało się bardzo smaczne. Mięso rozpływało się w ustach. Jestem pod wrażeniem, że również to danie było wyśmienite.

Mój towarzysz zjadł tatar wołowy ze słonecznikiem, czarnuszką (którą uwielbia) pikle, beza jałowcowa, podpłomyk za 42 zł.

Cieszę się, że odkryłem to miejsce na mojej ulicy. Na pewno będę częstym gościem. Wystrój oraz serwowanie dań zdecydowanie mi odpowiada. Kelnerka nie pyta co 5 minut czy wszystko ok, co mnie irytuje bo przeszkadza. Jak będzie coś nie w pożątku za pewne poinformuję. Zdecydowanie jestem na tak dla tego miejsca i polecam z czystym sumieniem na odwiedzanie restauracji z duszą artystyczną. Autorskie menu Marcina Sołtysa, który jest szefem kuchni, jest to połączenie kuchni tradycyjnej wraz z nowoczesnym spojrzeniem. Każdy z gości jest częstowany wypiekanym chlebem na miejscu według tradycyjnych receptur. W ofercie znajdziemy wina z całego świata w cenach od kilkuset złotych za butelkę. Najważniejsze jest dla mnie podanie dań w nowoczesnym stylu na eleganckich zastawach. Obrazy, a dokładnie grafiki młodych krakowskich artystów z Polskiej Szkoły Plakatu nadaje indywidualnego a za razem tradycyjnego charakteru.

Udostępnij artykuł


Sklep Internetowy Rocket